Dowiedz się czym jest face-o-mat (faceomat), gdzie go można spotkać i czy zyskuje na popularności także w Polsce
„Wynalazek” przypisywany jest szwajcarskiemu artyście Tobiasowi Gutmannowi (ur. 1987), choć całkiem możliwe coś podobnego istniało wcześniej, lecz nie miało konkretnej nazwy. Czym jest „budka” do robienia podobizn twarzy? Na rozmaitych eventach popularne jest malowanie buzi dzieciom przez uzdolnione plastycznie animatorki, karykaturzyści i portreciści rysują na żywo portrety uczestników eventów, są jeszcze fotobudki i ich odmiany, ale to jeszcze coś innego.
Spis treści:
Czym jest faceomat?
Face-o-mat to interaktywna instalacja przypominająca małą budkę fotograficzną, jednak zamiast zdjęć „generuje” ręcznie rysowane portrety. Ta niby-maszyna łączy sztukę, interakcję i nowe doświadczenie, w którym dużą rolę odgrywa ciekawość. Przed budką siada osoba, zwykle patrząc na wprost w kierunku sporego otworu (okienka), za którym siedzi artysta rysujący portret i czeka na efekt.
Dlaczego to interaktywna rozrywka? W tej budce mogą być (ale nie muszą) przesuwane suwaki (przełączniki). Osoba portretowana może wybrać styl obrazka (czarno-biały lub w kolorze), stylistykę (bardziej zabawny portret lub bliższy rzeczywistości) albo czy ma być wizerunek bliski rzeczywistości lub bardziej abstrakcyjny.
W krótkim czasie, od kilkudziesięciu sekund do kilku minut (wiele zależy od kreatywności i doświadczenia rysownika) powstaje wizerunek osoby pozującej. Oczywiście dobrze, gdy twórcą jest zawodowy karykaturzysta lub portrecista. Gdy dzieło jest gotowe, artysta wsuwa je przez specjalny otwór i osoba narysowana może zobaczyć efekt jego pracy. Oczywiście każdy portret jest unikalny.
Obecnie, gdy wielu fascynuje się „idealnymi” obrazkami tworzonymi przez sztuczną inteligencję, działanie face-o-matu kontrastuje na przykład z masową produkcją zdjęć w tradycyjnych automatach fotograficznych i obrazkami generowanymi przez AI. To co powstanie, jest stworzone przez człowieka (artystę), a jego kreatywne działanie potrafi zaskoczyć i często też rozbawić.
Dla kogo jest przeznaczony face-o-mat?
Face-o-mat jest skierowany do szerokiej publiczności, w szczególności do osób zainteresowanych sztuką i nowymi doświadczeniami. Przyciąga zarówno dorosłych, jak i dzieci, można go spotkać na festiwalach sztuki, wystawach, w galeriach i przestrzeniach publicznych. Czasem także podczas różnego rodzaju eventów, w tym firmowych. Jest szczególnie znany w krajach o rozwiniętej scenie artystycznej i kulturalnej, w Szwajcarii, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, także w USA, Japonii, Chinach i inne kraje azjatyckich. Face-o-maty były prezentowane na festiwalach sztuki i różnych wydarzeniach artystycznych. To raczej nisza niż masówka i szeroka publiczność.
A co z Polską?
Tutaj ten niszowy pomysł artystyczny raczkuje, ale czasami trafia na eventy i może warto, aby jako nowość zagościł nad Wisłą, także na eventach firmowych. Artyści z Karykatura.com dotychczas dwukrotnie uczestniczyli w takich projektach, tworząc karykatury i portrety w face-o-matach.
Jak mówi Szczepana Sadurski, jeden z najszybszych karykaturzystów świata, który jako jeden z pierwszych w Polsce miał okazję „siedzieć” i tworzyć w face-o-macie, ma to swoje plusy i minusy.
Jednym z minusów jest nieduży rozmiar okienka, dlatego trzeba aby okienko było umieszczone na odpowiedniej wysokości, do tego osoba siedziała nie tuż za okienkiem, w przeciwnym wypadku nie widać całego kształtu twarzy. Ograniczeniem bywa to, że zwykle trzeba rysować osobą en-face, więc artysta nie ma wyboru z której strony twarz chce narysować. Próby wyboru stylistyki wykonania przez osobę która za chwilę zacznie pozować, nie zawsze są dobrym pomysłem. Sadurski jest doświadczonym karykaturzystą eventowym, więc ma jeszcze szereg innych przemyśleń. Jeśli chciałbyś skorzystać z jego doświadczenia, zapraszamy do kontaktu (jest na karykatura.com)
Face-o-mat: (c) AtrakcjeWeselne.com
Zobacz też:
> Karykaturzysta na event
> Rysunki modowe na weselu